niedziela, 16 listopada 2014

Ho ho ho idą Święta :-)

Niniejszym otwieram sezon bombkowy. Byłam przekonana, że w tym roku nie dam się porwać magii świątecznych ozdób, że nie będzie mi się chciało bawić brokatami, konturówkami, pastami śniegowymi ale jednak ... mimo, że chmury wciąż nisko i energii mi brakuje, pomysły się w głowie lęgną i tylko czasu mi brak na ich zmaterializowanie.
Poniższa bombką prawie nie lśni, jest matowa, zaledwie kilka punkcików na motywie podkreśliłam czerwonym brokatem i reliefy pastą pozłotniczą. Taka miała być :-)
Motywy serwetkowe swoim zwyczajem trochę podrasowałam :-)













20 komentarzy:

  1. prześliczna ja poprosze o kursik na takie cudeńko, oj przydałby się bardzo

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna ta bombeczka . Moje decou jeszcze czekaja :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. I super! Przecież nie wszystkie bomb(k)i muszą się świecić jak...nie powiem co ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczna bombeczka :) Cudna :) Pozdrawiam :) http://aparte19.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie super wyszła, bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  6. boska bombeczka :) mega mi sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak dobrze, że jednak Ci się chciało zabrać za ozdoby świąteczne :).
    Bombka jest cudna :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna i niesamowita robi wrażenie :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczności, też taką chciałabym mieć.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna! Nie mogę się napatrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zachwycające.Te dekory i kształt bombki... wszystko idealnie dobrane.
    Podziwiam..

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładna... Mamy kwiecień a ja poczułam święta :)

    OdpowiedzUsuń