Do Świąt Wielkanocnych jeszcze długo i zima nie daje za wygraną, ale ja w głowie mam tylko wiosnę. Mam nadzieję, że z wiosną odejdą chorubska, katar i wieczne zmartwienia.
Poniżej prezentuję moją pierwszą dekupażową pisankę zrobioną z gęsiej wydmuszki.
A tu porównanie gęsiej wydmuszki z jajem kurzym artystycznie pomalowanym pisakiem przez mojego synka :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz