Serwetki są nieodporne na mojego kota i płyny wylewane na stół po potrąceniu kubka ogonem, dlatego z braku kolejnego nieoblanego kawą motywu, zamiast nakleić namalowałam motyw podobny do serwetki.
Taka ot inspiracja :-)
Farby kredowe, duluxowe próbki za złotówkę i wosk :-)
Pięknie zmalowałaś :) buziaki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudnie zmalowany!!!
OdpowiedzUsuńMasz talent, po co naklejać skoro można namalować.
OdpowiedzUsuńjest piękny
OdpowiedzUsuńCudnie wyszło ;)
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńniesamowita wyobraźnia!
OdpowiedzUsuńświetny!
OdpowiedzUsuń