Jak już niejednokrotnie pisałam, nie lubię robić nic dwa razy tak samo, no ale czasem się uginam pod ciężarem pokusy zrobienia czegoś nowego, innego niż dotąd. Z papierem mache nie miałam wcześniej do czynienia, może dlatego że nie odpowiada mi jego struktura i jakość wykonania (szczególnie jeśli chodzi o przedmioty z empiku). Ostatnio znajoma poprosiła mnie o ozdobienie 8 koników z papieru mache techniką decoupage. Miały być połączeniem nowoczesności i klasyki, czyli motyw ludowy, ale w kolorach czarnym i białym. Szukałam motywu serwetkowego, bo stwierdziłam, że tylko serwetka się tu nada, ale niestety nie trafiłam na odpowiedni motyw, ponieważ koniki są całkiem nieduże. Postanowiłam spróbować swoich sił w decorative paintungu (może za dużo powiedziane :)) i wyszło to, co na fotkach.
Zdjęcia robiłam telefonem, bo padła mi bateria w sonce, a musiałam koniki oddać inwestorce :-)
całkiem fajnie wyszło
OdpowiedzUsuńkoniki fajnie wyszły!! z tym papierem jeszcze wogóle niemiałam do czynienia i nawet nieznam jego faktury :)
OdpowiedzUsuńSą świetne!
OdpowiedzUsuńGratuluję zdolności!!!! Pięknie wyszło!!!
OdpowiedzUsuńA malując na czarnym tle w pewnym sensie chyba ułatwiłaś sobie robotę :) Przyklejenie serwetki byłoby niemożliwe a domalowania kłopotliwe.:)
No to pięknie wyszło- masz kochana zdolne rączki ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńMnie też jakoś te empikowskie formy nie przekonują.
Fajnie wyszły Ci te koniki :) Bardzo ładne wzory. W ogóle lubię rzeczy z papieru mache, też często robię z niego różności do domu, ale szczerze mówiąc mi te empikowe odpowiadają, porządne wykonanie i cenowo też ok. Teraz już tylko tam kupuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne koniki ;)
OdpowiedzUsuńZ papieru ! Super !!!
OdpowiedzUsuńKoniki piękne gratuluję. Zdobiłam parę rzeczy z papieru mache. Najchętniej używam motywów z papieru ryżowego. Wychodzi nie najgorzej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń